Nastawiać się na najgorsze
"Muszę iść pojutrze do tej nieprzyjemnej baby, wychowawczyni mojej córki. Już wiem, że mnie wyprowadzi z równowagi" – mówi ze złością moja koleżanka. "Skąd wiesz?" - pytam. "Bo ją znam. I wolę się od razu nastawić na najgorszy scenariusz" – odpowiada.