Jak mieć więcej czasu?
Lubię seriale. Mam swoje ulubione, śledzę pojawianie się kolejnych sezonów, potrafię, jeśli któryś naprawdę mi się spodoba, zasiąść w wolnym dniu na kilka godzin.
Gdy emocjonuję się kolejnymi odcinkami, opowiadam o scenach, które mnie poruszyły, zdarza mi się usłyszeć "Że też masz na to czas...". Podobnie jest gdy mówię o koncercie, na który się wybieram, szkoleniu, w którym uczestniczę czy innych aktywnościach.
Owszem, mam. Z tym, że wtedy nie mam czasu na prasowanie, dwudaniowe obiady, czytanie czy wizyty towarzyskie.
Wszyscy mamy tyle samo czasu, różnimy się co do tego, jak decydujemy by go wypełnić. To ważne, żeby rozumieć, że jeśli na coś nie mam czasu, to znaczy tak naprawdę, że wolę ten czas poświęcić na coś innego. "Wolę" nie zawsze oznacza tu "chcę", czasem znaczy "uważam, że powinnam/powinienem" lub "wybieram ze względu na inne ważne dla mnie rzeczy". Niekiedy wydaje się nam, że pewne rzeczy musimy, ale jeśli się bliżej przyjrzeć, to ten "przymus" także jest wynikiem wyboru (muszę pracować – chcę zarabiać/uniknąć kłopotów/spłacać kredyt).
Rozważmy: pójść do kina czy odwiedzić chorą ciocię? Ano, zależy – jeśli ważniejsze jest dla mnie, by nieść pomoc, zaopiekować się członkiem rodziny, uzyskać uznanie w oczach cioci lub liczę na to, że podaruje mi swój stolik kawowy, to wybieram wizytę u cioci. Jeśli ważniejsze jest dla mnie, by odpocząć lub być na bieżąco w filmowym repertuarze (z dowolnego powodu - bo lubię, bo dzięki temu błysnę w towarzystwie, bo...), wybieram kino. Oczywiście każdy z tych wyborów ma swoje konsekwencje i podejmując decyzję często bierzemy je pod uwagę.
Tak czy inaczej – warto myślenie w kategoriach "Nie mam czasu na..." zamienić na "Wybieram .... zamiast ...". Dlaczego? Po pierwsze, poczucie krzywdy czy rozżalenia wynikające z tego, że na coś "nie mieliśmy czasu" (na co chcieliśmy mieć czas) zdecydowanie się zmniejsza, jeśli uświadomimy sobie, że to przecież był nasz wybór. Po drugie, pokazuje jak na dłoni jakie są nasze priorytety, dzięki czemu możemy rozważyć czy tak poustawiane faktycznie nam odpowiadają. Po trzecie wreszcie, zwiększa się nasza świadomość kontroli nad własnym życiem, która jest nieoceniona dla samopoczucia i jest warunkiem zmierzania tam, gdzie chcemy zmierzać.