Co ludzie o mnie myślą?

Psycholog Psychoterapia Poznań

Potraficie czytać w myślach innych osób? „Oczywiście, że nie” - odpowie z pewnością większość z Was. I właściwie bardzo dobrze, przyjrzyjcie się jednak najpierw poniższemu dialogowi:


A: „On myśli, że jestem do niczego” – mówi o kimś A.
B: „A skąd wiesz? Powiedział Ci to?”
A: „Nie musiał. Przecież to widać” – odpowiada A.

„Czytanie w myślach” jest jednym z błędów w myśleniu, diagnozowanym w trakcie terapii poznawczej. Polega na zakładaniu, że wiem, co myślą inni, choć nie mam na to wystarczających dowodów. Jeśli kogoś dobrze nie znam, a wnioskuję, co on/ona o mnie myśli na podstawie bliżej nieokreślonych kryteriów (dla przykładu: tzw. własnej intuicji, sposobu patrzenia, intonacji,  etc.) popełniam wówczas ten rodzaj błędu we wnioskowaniu. Nie znając kogoś lepiej nie znamy również kodu pozawerbalnego tej osoby, nie mamy więc podstaw, aby go odczytywać.  To, że ktoś nie patrzy Wam w oczy w trakcie rozmowy nie zawsze oznaczać będzie, że kłamie. Może znaczyć, że jest nieśmiały, przestraszony lub rozkojarzony. Jak zatem unikać „czytania w myślach”?

Po pierwsze załóż, że dopóki nie powstanie jakaś bardzo skomplikowana elektroniczna maszyna nie odczytasz cudzych myśli, nawet jeśli bardzo będziesz się starał/starała, a wszystko to, co myślisz o opiniach innych bez ich weryfikacji jest Twoim przypuszczeniem, nie faktem.
Po drugie, zanim wyciągniesz wnioski o sobie i innych maksymalizuj liczbę dowodów i źródeł informacji. Jedno „przeczucie” to zbyt mało, aby już „wiedzieć jak jest”. Czy planując zagraniczną wycieczkę też czerpiesz wiedzę o miejscu do którego jedziesz wyłącznie z jednego źródła? A czy uważasz, że cała prawda o Tobie mogłaby zostać opowiedziana wyłącznie przez jedną osobą, czy też lepiej byłoby, aby porozmawiać z co najmniej kilkoma, aby obraz był pełniejszy?
Po trzecie, jeśli widzisz, że masz tendencję do takiego wnioskowania, dyskutuj ze sobą. Zadaj sobie pytania:

„Na jakiej podstawie wyciągam takie wnioski?”
„Jakie są argumenty, że tak nie jest, a jakie są argumenty, że mam rację?”
„Co inni mogliby pomyśleć o mnie, gdyby wyciągali wnioski o mnie wyłącznie na podstawie np. mojej mimiki? Czy byłaby to cała prawda o mnie? I czy ich wnioski byłyby prawdziwe?”
„Jak mogę inaczej wyjaśnić sobie jego/jej zachowanie?”
„Czy inne osoby potwierdzają moje przypuszczenia?”

Tego typu rozważania bywają treścią spotkań w gabinecie psychologicznym. Czasem w ramach psychoterapii prowadzi się wręcz eksperymenty mające na celu sprawdzenie prawdziwości takich sądów.

Pamiętaj, że nawet głębokie przekonanie o tym, co czują i myślą inni, może być fałszywe. Dlatego warto otworzyć się na różne perspektywy i punkty widzenia – być może to nie jest prawda, że sąsiad Cię nie lubi, a współpracownik lekceważy?